Opodal Otwocka pod Warszawą nad Świdrem istnieje „Dom wypoczynkowy dla uczonych”, założony z fundacji, ustanowionej przez znanego szewca warszawskiego p. Stanisława Hiszpańskiego. Fundator zapisał swoją posiadłość pod Otwockiem Kasie im. Mianowskiego, która rozszerzyła otrzymaną darowiznę dokupując kilka morgów ziemi w sąsiedztwie położonych. Na tych terenach powstał „Dom wypoczynkowy dla uczonych”, prowadzony pod zarządem Kasy im. Mianowskiego. Na temat tego „Domu” feljetonista sanacyjnego brukowca „Dobrego wieczoru” zamieścił w jednym z ostatnich numerów tego pisma rzekomo dowcipny artykulik, w którym, poza szeregiem nieścisłości, roi się od niewybrednych „powiedzonek” i „dowcipów”. Autor narzeka, że w „Domu” (nazywanego przezeń „Mądralinem”) niema radja i kobiet. „Dom” przeznaczony jest na wypoczynek i pracę naukową polskich uczonych, radjo zaś zakłóciłoby spokój, potrzebny w pracy naukowej. Co się zaś tyczy kobiet, to regulamin „Domu”, ustanowiony przez fundatora, wyklucza ich obecność na terenie fundacji. Płaskie koncepty na ten temat można wytłumaczyć tylko poziomem pisma, które je zamieściło. Autor nie wspomniał wreszcie, że regulamin fundatora zastrzega korzystanie z „Domu” jedynie osobom wyznania chrześcijańskiego. Niema więc radja, niema kobiet, a też co najważniejsze, niema żydów.
5-ta Rano z 19 grudnia 1933 r.