1 maj. Rzesze robotników wyległo na ulice już wczesnym rankiem, gdzie kolportowano ulotki wydane przez P.P.S., Bund i Zw. Młodzieży Cukunft (w j. żydowskim). Na zbiegach ulic kwestarze, przez cały dzień zbierali datki na krzewienie oświaty wśród mas robotniczych.
O godz. 11 pp. w górnej sali Kasyna odbył się uroczysty wiec. Z nakazu jednak władz policyjnych wiec został jak gdyby „rozparcelowany” – na wiec urządzony przez robotników zrzeszonych w P.P.S. i Zw. Klasowych, (który się odbył w Kasynie) i na wiec zwołany przez organizacje Bund, Poalej Syjon (lewica) i Cukunft, (który się odbył o godz. 7 wieczorem w sali cukierni Adamkiewicza).
Większość mówców poruszyła sprawę stosunku Polski Ludowej do obecnej polityki Państwa. Między innymi tow. Baryka (P.P.S.) oświadczył, iż „Polska ludowa wojny nie chce, a nie chce też niewoli! I dlatego, gdy zajdzie potrzeba bronienia swych granic pójdzie w pierwszych szeregach obrońców Ojczyzny”. Przemawiający w imieniu socjalistycznej młodzieży Otwocka tow. Radzymiński wyraża też „gorącą żądzę młodzieży do walki o swe ideały demokratyczne przeciw zagrażającemu Polsce zalewowi faszyzmu”. Na zakończenie odczytano projekt rezolucji, który został jednogłośnie przez zebranych przyjęty.
***
3 maj. Nie tylko w Otwocku, ale na całej linii znać było świąteczny nastrój. Na budynkach prócz chorągwi o barwach państwowych były wystawione pięknie ozdobione portrety p. Prezydenta Rzeczypospolitej Ignacego Mościckiego i p. Marszałka Edwarda Śmigłego Rydza.
O godz. 10 odbyło się nabożeństwo w kościele, na które zostały zaproszone wszystkie stowarzyszenia i organizacje wraz z pocztami sztandarowymi. Między innymi zaszczycili swoją obecnością uroczyste nabożeństwo radni Zarządu Miejskiego z p. burmistrzem Gadomskim na czele.
O tej samej godzinie w synagodze Goldberga odprawiono uroczyste nabożeństwo dla szkół i stowarzyszeń żydowskich.
Oprócz zawodów strzeleckich żadne inne rozrywki sportowe, jakie tradycyjnie w dniu tym są urządzane, z powodu deszczu nie odbyły się.
Odgłosy Otwocka z 14 maja 1939 r.